- Char. Jeśli piekło istnieje... to wygląda właśnie tak! Oceany ognia. Burze tektoniczne. Oraz powietrze, które pali człowieka do kości. Ale myśmy wszystko zaplanowali.
- ―Generał Horacy Warfield na krótko przed rozpoczęciem bitwy.[src]
Bitwa o Char (inaczej: Bitwa o Char 2504 roku, Szósta Bitwa o Char) - stoczona w grudniu 2504 roku wielka bitwa Drugiej Wielkiej Wojny między siłami terran, a zergów. Siły pierwszej strony złożone były z doborowej armii Dominium Terran oraz buntowników zwanych Rekieterami Raynora, walczącymi przeciw władcy imperium - Arcturusowi Mengskowi. Połączone wysiłki następcy tronu i przywódcy rebelii, to jest księcia Valeriana Mengska oraz Jima Raynora, zaowocowały wielkim sukcesem, bowiem przy pomocy artefaktu tajemniczej rasy Xel'naga nie tylko zniszczono większość sił obcych na planecie, lecz także deinfekowano samą Królową Ostrzy - Sarę Kerrigan - co doprowadziło wśród drugiej strony, czyli w Roju Zergów, do nastania anarchii.
Co prawda terranie stracili olbrzymią ilość oddziałów oraz 11 krążowników, ale cena okazała się być wystarczająca, a to dlatego że dzięki poświęceniu olbrzymiej ilości żołnierzy oraz ich bohaterskiej postawie zakończył się pierwszy etap Drugiej Wielkiej Wojny, a zatem dobiegła końca inwazja zergów na terrańską przestrzeń Sektora Koprulu. Tym samym rozpoczął się drugi etap - gdy zergi i Rekieterzy Raynora obalili reżim Arcturusa i wyzwolili Dominium, a także gdy Rój przestał być marionetką w rękach Mrocznego Boga.
Preludium[]
Inwazja zergów[]

Królowa Ostrzy prowadzi inwazję zergów na jedną z planet.
Na krótko po czwartej rocznicy zakończenia Wojny Szczepów do Rekieterów Raynora zgłosiła się poprzez Tychusa Findlaya grupa archeologów w postaci Fundacji Moebiusa. Nikt z nich jednak nie wiedział o dwóch intrygach jakie zostały zawarte: Findlay zawarł z imperatorem Mengskiem umowę że w zamian za zabicie Kerrigan będzie mógł odzyskać wolność. Tymczasem Fundacja, będąca klientem Rekieterów Raynora - organizacji najemników i buntowników, prowadzącej nierówną walkę przeciw tyranii Mengska - w rzeczywistości należała do następcy tronu Dominium, księcia koronnego Valeriana Mengska. Syn monarchy odkrył prastare artefakty i teksty dawno wymarłej rasy Xel'naga, będącej najwyraźniej twórcami zarówno protosów, jak i zergów.
W tym samym czasie jednak Rój Zergów, z rozkazu Amona, najechał Dominium i inne kraje terrańskie w celu znalezienia artefaktów. Nie licząc Mar Sary wszystkie z miejsc były zajęte przez Tal'darimów, radykalny odłam protosów. Chociaż zergi robiły co mogły, rebelianci byli zawsze o krok przed rojem.
Artefakt Xel'naga[]
Kiedy z planety Typhon IX zabrano przedostatni artefakt, okazało się że na miejscu spotkania z Moebiusem przybyły nie ich statki, ale pierwszorzędne okręty wojenne Dominium z Bucefałem na czele. Rekieterzy dokonali abordażu, ale Raynor zamiast znaleźć Arcturusa zastał tam jego syna. Zdradził mu że to on kontroluje Fundację, a także że artefakty jakie zbiera Jim razem stanowią elementy jednego, dzięki któremu może przywrócić Kerrigan jej ludzką postać oraz że sam nie jest zdolny do przywrócenia Sarze jej człowieczeństwa, ale to komandor, ponieważ jest jedynym człowiekiem jaki znalazł się tak blisko niej i zdołał przeżyć. Wiedział też, że Raynor zaryzykuje wszystko by odzyskać ukochaną. Pomimo obaw i niechęci wobec syna imperatora komandor zdecydował się podjąć ryzyko.
Kiedy udało się zebrać ostatni artefakt ostatecznie Rekieterzy pogodzili się z siłami Valeriana i zrozumieli, że celem przyszłej bitwy jest nie tylko wyeliminowanie Królowej Ostrzy, ale przede wszystkim uratowanie miliardów ludzi przed śmiercią bądź infekcją z rąk Roju. Pomimo zgorszenia części Rekieterów, zaakceptowali zdanie Jima i zrozumieli że to oni byli w błędzie. Możliwe że po stronie Dominium też były problemy, lecz jeśli tak to szybko zostały zakończone. Elementy artefaktu zostały wtedy zabrane przez młodzieńca i oddane by stworzyć jedno urządzenie, dzięki któremu uda się przechylić szalę zwycięstwa na stronę terran.
Przebieg[]
Terranie nad Char[]
- Dużo poświęciłem temu projektowi. Porażka nie wchodzi w grę.
- ―Valerian Mengsk do komandora Raynora, wyjaśniającego powód sprowadzenia dowódcy rebeliantów na pokład Bucefała.[src]

Raynor, Valerian i Warfield dyskutują odnośnie inwazji na Char.
Po zebraniu artefaktów oraz przygotowaniu wszystkich sił floty Dominium i Rekieterów dotarły nad Char. Na Bucefale Raynor spotkał się z księciem Valerianem oraz generałem Horacym Warfieldem, by omówić kwestię inwazji. Dowódca wojsk Dominium czuł się bardzo pewnie, jednak Jim wiedział że w przypadku zergów chaos jest podstawą pola walki, jak i całej wojny. Warfield obraził się na te słowa, mówiąc że ma za sobą aż 5 inwazji przeciwko obcym oraz walkę w trakcie Wojen Gildii.
Kłótnię przerwał jednak następca tronu, jaki uspokoił że komandor jest tutaj na wszelki wypadek z racji doświadczenia, a on sam dużo poświęcił projektowi, a porażka nie wchodzi w grę. Następnie skontaktował się ze swoim ojcem. Arcturus był zdumiony widokiem syna, a gdy usłyszał o jego zamiarach pochwalił odwagę, lecz stwierdził że ten się pomylił z racji braku doświadczenia. Rozmowę przerwał wtedy Jim, który przestrzegł że nie działał w pojedynkę. Mengsk zapewnił że zarówno on jak i Królowa Ostrzy nie mogą liczyć na ratunek. Po tych słowach buntownik stwierdził, że to się jeszcze okaże, a następnie zakończył rozmowę.
Tuż po ustaniu rozmowy z imperatorem ten zdecydował, że musi natychmiast ruszyć na Char. Oficjalnie chciał ratować swojego jedynego syna, jednak prawdziwym celem było osiągnięcie dwóch celów jednocześnie - mógł zarówno wyeliminować Kerrigan i zakończyć zagrożenie ze strony zergów, jak i zniszczyć Rekieterów Raynora, zdusić bunt i nareszcie przejąć całkowitą kontrolę nad sektorem. W tym celu kazał przygotować nowy okręt flagowy o nazwie Biała Gwiazda, na którego pokład osobiście wszedł i dowodził flotą imperialną.
W tym samym czasie siły latające Roju zaatakował okręty kosmiczne Dominium i Rekieterów. Generał rozkazał wylądować na planecie wszystkim swoim siłom, z kolei Jim ruszył po swoich towarzyszy broni, aby przygotowali się do desantu w jednym miejscu. Miał zamiar bowiem ustanowić przyczółek dla wszystkich sił terran.
Desant[]
- - Drużyny Bravo, Echo i Delta zniknęły. Powtarzam, Alfa straciła kontakt z resztą...
- Z prawej, z prawej! Okrążają nas!
- Kto dowodzi? Potrzebujemy wsparcia, zergi nadchodzą z mojej...
- Strzelają do nas! Powtarzam, straciliśmy moc w silnikach!
- Wyłażą z ziemi...
- Czy ktoś mnie odbiera, czy ktoś mnie odbiera? Potrzebne nam wsparcie ogniowe i to szybko... Aaa! - ―Meldunki rozmaitych oddziałów Dominium po wylądowaniu na powierzchni Char.[src]

Żołnierze na Char Dominium Terran, którzy walczyli i ginęli obok rebeliantów Raynora.
Po rozpoczęciu bitwy Dominium wykonało desant, jednak był on zbyt chaotyczny, a wojska zbyt rozproszone, by ustanowić jakikolwiek przyczółek. Raynor wiedział że pomysł na atak frontalny całkowicie nie ma sensu, a Rój nie boi się inwazji na swój świat. Razem z Tychusem udało mu się wylądować i założyć wysuniętą bazę w jednej z dolin, próbując skontaktować się z Warfieldem. Wszelkie próby jednak sabotowała Królowa Ostrzy, która usiłowała dostać się do głów żołnierzy. Matt Horner, kapitan Hyperiona i zastępca Jima informował go o chaosie jaki jest w szeregach wojsk Dominium Terran. Wówczas to została podjęta decyzja - zbiorą jak najwięcej ocalałych, by przypuścić kontratak i zapewnić strefę lądowania sprzymierzeńcom.
Rebelianci okopali się dostatecznie mocno przy pomocy bunkrów, wieżyczek przeciwlotniczych oraz czołgów oblężniczych, a chociaż zergi wciąż wypełzały z ziemi przypuszczając zmasowane ataki ostatecznie udało się zebrać żołnierzy, a także kilka budynków, w tym fabrykę i port gwiezdny. Wraz z tym drugim terranie zyskali przewagę w powietrzu, niestety jednak kapsuły zaczęły spadać wszędzie dookoła i tylko niektórzy z żołnierzy Valeriana przetrwali lądowanie.
W tym czasie generał Warfield zameldował że jego krążownik Helios został poważnie uszkodzony. Wojskowy rozbił się nim, jednak awaryjne lądowanie zakończyło się pomyślnie. Niestety znalazł się on daleko za liniami wroga, otoczony przez całe chmary zergów. Raynor podjął desperacką decyzję - przedrze się ogniem i kulami przez całe stada obcych, zniszczy pobliskie czerwie nydusowe, a następnie stworzy wysuniętą bazę operacyjną, do której przeniesie cały personel oraz sprzęt swojej własnej bazy. Terranie przedzierali się przez wrogie oddziały, skutecznie eliminując wroga jednego po drugim. Jednak walka nie była taka łatwa z racji licznych sił przeciwnika. W ich trakcie Rekieterzy wraz z ocalałymi siłami Dominium zniszczyli sporo dział zarodnikowych, dzięki czemu znacznie wspomogły oddziały walczące na orbicie.
Raynor i Findlay dotarli do oficera dosłownie w ostatniej chwili. Wprawdzie spora część jego ludzi zginęła, jednak duet w porę uratował mu życie, by następnie dołączyli do nich kolejni żołnierze, w tym eskadra Banshee, jaka powstrzymała szarżujące na ich pozycję zerglingi. W przeciągu następnych godzin terranie stworzyli w miejscu katastrofy Heliosa wysuniętą bazę operacyjną, po czym przygotowywali się na następny cel - skupisko głównych uli, a zatem cytadelę Roju Zergów oraz siedzibie Królowej Ostrzy.
Tunele nydusowe i platforma zergów[]
- Dajmy im nauczkę w stylu... Niebiańskich Diabłów!
- ―Findlay po akceptacji Raynora odnośnie jego propozycji pozbycia się czerwi nydusowych.[src]
Wojska terran, świadome że przedarcie się dalej będzie wymagało zniszczenia danych sił zergów, musiały wybrać w którym miejscu skupić swój atak. Z jednej strony mogli zniszczyć tunele nydusowe, przez co usmażyliby czerwie oraz zapobiegliby atakom z zaskoczenia, od środka ich umocnień. Z drugiej jednak musieli poradzić sobie ze wsparciem powietrznym w postaci rządców szczepu i mutalisków. Mieli do wyboru zatem dwie opcje - podziemia albo przestrzeń kosmiczna. Terranie postanowili się zatem podzielić na dwie grupy, komandosów i główną armię. Podczas gdy armia miała się skupić na oczyszczeniu niebios oraz atakowi na platformę kosmiczną należącej do Riksville Mining Operations poprzez zniszczenie wież z chłodziwem, Jim zabrał wraz z Tychusem dwóch zaufanych ludzi - Rory'ego Swanna oraz Egona Stetmanna - aby zniszczyć tunele pod powierzchnią Char. Dzięki zniszczeniu platformy mogli załatwić ponad 80% sił powietrznych Roju, zaś w przypadku zniszczenia tuneli - skupić się na wyznaczeniu linii obronnych bez konieczności obrony od wewnątrz.
Raynor, Findlay, Swann i Stetmann weszli do podziemnego kompleksu jaskiń; rozwalając napotkane oddziały zergów oraz ratując odciętych żołnierzy Dominium. Podczas walk użyli pocisków penetrujących typu 12 dzięki karabinowi komando Raynora oraz granatów Szarpak jego starego towarzysza. Gdy zaczęła się kończyć skala na wykrywaczu ruchu do gry wszedł Swann ze swoją Ognistą Betty - wieżyczką z miotaczem ognia. W razie ran wsparcie zapewniał wyposażony w pancerz Selfix Stetmann. W końcu podłożyli ładunek sejsmiczny w jednym z pęknięć ziemi, pod którym znajdowała się lawa. Gdy udało im się wytrwać do końca, ewakuowali się, zaś ładunek eksplodował, spopielając atakujące go zergi oraz powodując wstrząs. Za drugim razem terranie przedarli się przez jaskinie pełne zainfekowanych pobratymców, skutecznie im się przeciwstawiając. Podobnie jak wcześniej tak i tutaj wytrzymali do końca, ruszając do ostatniego punktu. Uskok jednak leżał w głębi wielkiego gniazda chronionego przez omegaliska atakującego ocalałe wojska terran oraz olbrzymią królową. Po ciężkiej walce udało się ją zabić. Z pomocą przyszła regularna armia, ale terranom udało się ewakuować przed nadchodzącą lawą, co pozwoliło przygotować grunt pod kolejny atak.
Tymczasem Matt Horner wraz z siłami Valeriana i Warfielda ruszyli na platformę na orbicie geostacjonarnej Char. Okazało się jednak, że siły zergów znacząco przytłaczają swoich oponentów, dlatego niezwykle ciężko było w jakikolwiek sposób uszkodzić wieże z chłodziwem. Przy drugim okazało się, że Rój dysponuje potężnymi organizmami w postaci lewiatanów - przewyższających kilkunastokrotnie rozmiarami i mogących siać zniszczenie znacznie większe niż terrańskie krążowniki. Mimo wszystko platformę udało się destabilizować, co zmusiło zergi do odwrotu, aczkolwiek straty były poważne, wobec czego zrezygnowano z dalszych ataków.
Ostateczna rozgrywka[]
- Być może ten artefakt jest kluczem do pokonania Królowej Ostrzy... Ale my musimy doprowadzić to wszystko do końca. Po tym co przeszliśmy... Pokonawszy wszystkie przeciwności... Jednej rzeczy jestem pewien. W krytycznych chwilach możemy na siebie liczyć. Nawet jeśli ceną wsparcia może być śmierć! Bo są na tym świecie rzeczy, o które warto walczyć!
- ―Przemowa komandora Raynora na Char w momencie gdy przywieziono artefakt, przed ostatecznym atakiem na Rój Zergów na planecie.[src]

Złożony w całości artefakt Xel'naga. Była to tajna broń terran, kluczowa dla uratowania Sary i powstrzymania zergów przed dalszą inwazją na ludzkie kolonie.
Wieść o ataku terran na bazę wypadową Roju doprowadziła do natychmiastowego odwrotu zergów z terrańskiej przestrzeni. Świadome zagrożenia jakie niósł atak na ich tak zwany dom rozpoczęły zmasowany odwrót, co pozwoliło Dominium Terran na przeprowadzenie szeroko zakrojonej kontrofensywy. Wiele światów, w tym między innymi Mar Sara, zostało odbitych, a wrogie wojska rozbite. Królowa Ostrzy wzywała wszystkie królowe do powrotu na Char, aby wspomogły jej obronę, ponieważ ta była zagrożona połączonym atakiem Rekieterów i Dominium. Imperator Mengsk wykorzystał to, aby znów się ukazać jako wielkiego obrońcę ludzkości oraz zdusić bunt, wywołany przez Raynora i jego rebeliantów.
Tymczasem generał Warfield otrzymał cybernetyczną protezę straconej w boju prawej ręki. Sami terranie, którzy ponieśli olbrzymie straty w walce, przegrupowali się, a także sprowadzili na planetę swoją tajną broń - artefakt starożytnej rasy Xel'naga. Złożony w całość przez Fundację Moebiusa stanowił najpotężniejszą siłę w ich arsenale, jako że mógł podczas ładowania wygenerować potężny impuls bazujący na częstotliwościach infradźwiękowych. Był on śmiertelny dla okolicznych zergów, lecz całkowicie bezpieczny dla terran. Dawał im więc szansę w starciu z osobistą strażą Królowej Ostrzy. Findlay nie podzielał entuzjazmu Jima i generała, lecz komandor pocieszył go, że gdyby miał postawić wszystko na artefakt, dałby sobie na luz. Wygłosił wtedy płomienną przemowę, że nieważne jaka będzie przyszłość, mogą na siebie liczyć, nawet za cenę własnego życia oraz że są na tym świecie rzeczy warte obrony.
Oddział inżynieryjny rozpoczął wtedy działania mające na celu zabezpieczenie artefaktu obcych. Rekieterzy i Dominium zdawali sobie sprawę, że Rój ma przytłaczającą przewagę liczebną. Generał ujawnił jednak komandorowi pewien as w rękawie - Ogniwo miało bowiem zamontowaną funkcję rozbłysku energetycznego, pozwalającego na spalenie wszystkich obcych poprzez częstotliwości infradźwiękowe, przy jednoczesnej niewrażliwości dla terran. Taki rodzaj obrony pozwalał ludzkim żołnierzom drastycznie wyrównać szanse.
Mimo to siły Kerrigan notorycznie atakowały bazę. W końcu próba wdarcia się do środka okazała się na tyle mozolna, że ostatecznie sama postanowiła się pofatygować. Mimo tego jednak Raynor dawał radę powstrzymać ją oraz zmusić do odwrotu. Obrona bazy była wyjątkowo ciężka z racji pozostałych przy życiu czerwi, chmar mutalisków i rządców szczepów, aż wreszcie ostatnią falę poprowadził sam lewiatan. Mimo przerażenia terranie odparli atak. Wściekła Królowa Ostrzy przypuściła ostateczne natarcie osobiście, grożąc że najwyższy czas by jej przeciwnicy umarli. Ci jednak nie dali za wygraną, odpierając atakujące zergi oraz ją samą. Wtedy jednak zdarzyła się rzecz niezwykła - do umysłu Raynora wdarła się Sarah. Nie była to jednak mordercza władczyni Roju Zergów, ale jego ukochana. Słysząc ją stało się jasne, że prawdziwa Kerrigan dalej tam jest, a on musi ją po prostu uwolnić artefaktem. Co też się stało, gdy się w pełni naładował.
Ucieczka Rekieterów[]
- - Odbierasz to wszystko?
- Dostał pan rozkazy, panie Findlay. Wykonać natychmiast!
- Tychusie. Coś ty zrobił!?
- Zawarłem pakt z diabłem, Jimmy. Ona umrze. Ja odejdę. - ―Tychus ujawniający przed Jimem i Kerrigan swoją prawdziwą lojalność i umowę z Mengskiem.[src]

Krążowniki terran nad Char po zwycięskiej bitwie.
Po użyciu artefaktu Xel'naga wszystkie zergi wokół zostały spalone, a Rój całkowicie zdziesiątkowany. Pogrążeni w chaosie rzucili się nawzajem do gardeł, co dało terranom szansę do dotarcia do głównego ula. Ścigając obcych udało im się zabezpieczyć teren wokół zdobytej struktury, po czym weszli do środka ciemnego i wilgotnego miejsca. Jeden z marines dostrzegł wówczas kierującą się ostatkiem sił ku górze rękę z ludzkimi paznokciami. Wszyscy od razu rozpoznali, że to musi być Kerrigan. Naga i oszołomiona leżała wśród oparów, na celowniku wszystkich zebranych żołnierzy. Raynor dał jednak sygnał, by opuścić broń, co też wszyscy zrobili. Wziąć ją na ręce, jednak stała się rzecz, jaka wzbudziła niepokój - Tychus mierzył w głowę kobiety. Okazało się, że zawarł on umowę z Mengskiem, handlując jej życiem w zamian za swoje. Wiedząc, że nie może dopuścić do śmierci ukochanej oraz jedynej osoby mogącej ocalić wszechświat, przygotował swój rewolwer, po czym odbijając pocisk wymierzony w Sarę strzelił byłemu przyjacielowi prosto w głowę, przekreślając plany imperatora wobec teraz całkowicie bezbronnej Królowej Ostrzy.
Raynor stanął na czele ekipy wynoszącej Kerrigan, natomiast na niebie doszło do ostatnich walk między terranami, a zergami. Książę Valerian dowiedział się o sukcesie operacji, natychmiast każąc wysłać prom medyczny na miejsce. Wkrótce jednak radość z wielkiego zwycięstwa nie trwała długo, ponieważ radary wykryły kilkanaście nowych krążowników Dominium. Na ich czele stała najnowsza z oddanych jednostek, Biała Gwiazda. Po ich odkryciu oraz śmierci Findlaya okazało się, że jest to nowa jednostka flagowa państwa i że sam Mengsk na niej jest. Relacje między Valerianem, a buntownikami zostały przez to wystawione na ciężką próbę. Druga połowa terrańskiej floty otoczyła wówczas okręty Jima, a następnie szykowały się do ataku. Arcturus przedstawił wówczas swoje ultimatum: albo syn zabije Kerrigan (a potem i Raynora), albo odda ich ojcu, jaki odwali za niego całą mokrą robotę.
Niespodziewanie dla niego jednak syn odmówił, wstawiając się za Jimem i Sarą. Wydało się wówczas, że młodzieniec doskonale wiedział o proroctwie z Ulaan, będąc całkowicie świadomym możliwych konsekwencji z tego wynikających. Mimo to ojciec nalegał, by spełnił jego żądanie. Zamiast tego jednak Valerian postanowił zaryzykować i zwabił zergi w kierunku Białej Gwiazdy, pomagając Rekieterom Raynora uciec z wciąż ogarniętej walką planety. Licząca 26 okrętów flota Arcturusa stoczyła walkę nad Char, dalej kontynuując podbój planety, podczas gdy siły Valeriana i Rekieterów w liczbie 13 jednostek, w tym Hyperiona i Bucefała, uciekły z układu jak najdalej od tyrana. Nieświadomie jednak podłożył on nadajniki na swoim okręcie, mogąc śledzić ruchy rebeliantów, w ciągu ledwie kwadransa od ucieczki obierając kurs na stację kosmiczną Prometeusz, gdzie uciekli Raynor, Kerrigan i Valerian.
Rezultat[]
Ogólny[]

Kerrigan po użyciu artefaktu Xel'naga.
Bitwa o Char zakończyła się całkowitym zwycięstwem połączonych sił Dominium Terran i Rekieterów Raynora. Ryzyko i poświęcenie niezliczonej liczby żołnierzy okazało się warte otrzymanej ceny - dzięki artefaktowi siły zergów zostały drastycznie osłabione, a Rój utracił główny węzeł swojej świadomości zbiorowej w postaci Królowej Ostrzy. Sama kobieta wróciła do swojej ludzkiej postaci, jednak wciąż miała na sobie zergowe włosy. Terrańska wiktoria doprowadziła również do tymczasowej kontroli nad Char i całkowitego paraliżu sił zergów w całym sektorze.
Ceną za zwycięstwo była śmierć Tychusa Findlaya oraz wzmocnienie się Mengska na tronie, jaki ukazał to w mediach jako swój wielki triumf, ponieważ to on zlecił całą inwazję na planetę, aby poprzez atak wyprzedzający zmusić obcych do odwrotu. Dzięki temu rewolucja Rekieterów została na pewien czas wstrzymana, a imperator Dominium mógł się przegrupować. Był to jednak sukces taktyczny, ponieważ bitwa oznaczała koniec pierwszej fazy, a zaczynała drugą - kiedy to zergi zostały ponownie zjednoczone i z pomocą terrańskich buntowników obaliły imperatora.
Nieświadomie jednak zwycięstwo okazało się kluczowe nie tylko dla terran, lecz także przyszłości całego wszechświata. Królowa Ostrzy zamiast zginąć przeżyła, a także uwolniła się spod kontroli Amona, który przez całe 4 lata od jej zainfekowania wirusem Roju Zergów pozostawała pod umysłową kontrolą upadłego Xel'naga, jaki przy jej pomocy terroryzował Sektor Koprulu, szykując go pod swój wielki powrót. Kulminacją było użycie artefaktu, jaki wyciągnął czynniki odpowiedzialne za jej transformację, po czym została użyta przez Emila Naruda dzięki hybrydom, by pozwolić Mrocznemu Głosowi odzyskać siły.
Dominium Terran[]
- Jedyny los jaki mnie interesuje to ten, którego dokonuję, chłopcze. I to powinien być jedyny los jaki interesuje i Ciebie. Jakbyś nie zauważył, jesteśmy ludźmi - nie protosami, nie zergami - i wszystko co Ci te źle oprawione mity opowiedziały są pewnie bardziej pełne gwiezdnego pyłu i fantastyki niż wszystko, co stałe. Bądź więc dobrym synem. Zabij tą pomyłkę kobiety, która stała się największym wrogiem Twojego ojca, nie wspominając o ludzkości albo daj mi ją i daj tacie wykonać brudną robotę.
- ―Mengsk do swojego syna po deinfekcji Kerrigan.[src]

Pod koniec bitwy o Char Tychus Findlay okazał się agentem Mengska, który przehandlował wolność w zamian za życie Kerrigan, przez co Raynor - jego stary druh - musiał go zabić.
Dla Dominium Terran triumf na Char był prawdziwym sukcesem. Operacyjnie udział Rekieterów Raynora i atak wyprzedzający doprowadził do wycofania się Roju na macierzystą planetę, celem obrony swojej królowej. Armia wykorzystała to, by odbić szereg planet spod ich panowania, rozpoczynając rekolonizację. Odwrót zergów pozwolił oddalić widmo inwazji na planety centralne, w tym Korhal, a także potencjalną inwazję na stolicę Kombinatu Kel-Moriańskiego i spornego z Dominium Protektoratu Umojańskiego. Dzięki temu ocalono wiele światów i mieszkańców sektora przed straszliwym losem śmierci i/lub zainfekowania.
Pod względem taktycznym natomiast zagwarantował on utrzymanie się pozycji imperatora. Przeprowadzony przez Rekieterów atak na wieże telewizji UNN w Augustgradzie pozwolił bowiem zdyskredytować Arcturusa Mengska, przez co media zaczęły mówić prawdę na tematy w imperium, a także ujawniono że poparcie dla imperatora rekordowo spadło do wyniku 14%. Dyktator wycofał się wówczas do pałacu, odcinając się od wszystkich, w tym mediów. Wzrastające poparcie dla Raynora i jego grupy wywołało stan bliski wojnie domowej. Tymczasem Valerian, wiedząc że jego ojciec to morderca oraz szaleniec gotowy poświęcić własne dziecko, byle tylko osiągnąć swoje cele. Na swój sposób książę koronny doprowadził więc do wzmocnienia pozycji ojca oraz chwilowego zgaszenia płomieni rewolucji.
Ze strategicznego punktu widzenia natomiast Dominium odniosło sukces podwójny - nie dość, że udało im się powstrzymać ataki na główne światy terrańskie, to jeszcze zniszczono centralne dowództwo przeciwnika, co pozwoliło wstrzymać Drugą Wielką Wojnę oraz uchronić ich przed zagładą z rąk sił Amona. Pokonanie Kerrigan doprowadziło bowiem do wyzwolenia zergów, co w rezultacie pozwoliło przygotować frakcję na wojnę z nowym wrogiem oraz znacząco opóźnić jego inwazję.
Rekieterzy Raynora[]
- - Jim?
- Spokojnie. Mam cię. - ―Raynor i Kerrigan po bitwie o Char.[src]

Raynor wynosi Kerrigan ze skupiska głównych uli na Char.
Pomimo ceny, jaką Rekieterzy Raynora zapłacili za udział w walce szybko okazało się, że była ona tego warta. Raynor odzyskał ukochaną, a oni ocalili miliardy terran przed śmiercią w wyniku trwającej Drugiej Wielkiej Wojny. Skutecznie walcząc przeciwko siłom Roju na ich bazie wypadowej oraz u boku terran zdołali także odbić z jej szponów Sarę Kerrigan - ukochaną komandora Raynora. Odbitą kobietę zabrał następnie na Hyperiona. Niestety oznaczało to także drastyczne osłabienie ich wysiłków zmierzających do obalenia imperatora Mengska, a dodatkowo doprowadziła do śmierci wielu rebeliantów, w tym Tychusa Findlaya, jaki przez cały czas czekał na okazję, by zabić kobietę. W rezultacie Jim ją obronił, a agent przypłacił życiem swoją próbę. Krótko potem rebelianci musieli uciekać z Char, nad które przybyła reszta floty Dominium.
Rekompensata jednak przyszła z nieoczekiwanej strony. W ramach rekompensaty w ich szeregi dołączyły renegackie siły Dominium, rozczarowani poczynaniami swojego monarchy oraz złożone z doświadczonego personelu polowego czy naukowego, powiązanego z Fundacją Moebiusa. Dodatkowo wysiłki wsparł Valerian - syn imperatora. Dzięki jego koneksjom Rekieterzy Raynora ostatecznie uciekli przed tyranem do przestrzeni Protektoratu Umojańskiego, gdzie mogli się przegrupować.
Rój Zergów[]

Po klęsce Roju Zergów w obronie Char Dominium Terran rozpoczęło okupację planety oraz masowe polowanie na siły Roju z rozkazu generała Warfielda.
Bitwa o Char zakończyła się zdecydowaną i całkowitą klęską Roju Zergów. Efektem walk była śmierć wielu jego przedstawicieli, ale najboleśniej odczuli stratę Królowej Ostrzy. Chaos wywołany deinfekcją Kerrigan doprowadził do wojny domowej o skali zbliżonej do Wojny Szczepów. Na planecie błyskawicznie kontrolę przejęła Zagara, bardzo szybko inne królowe również odczytały wyraźny sygnał o odcięciu centrum świadomości zbiorowej od całej reszty. Char stało się wobec tego terenem nieustających ataków partyzanckich najstarszej z królowych przeciwko siłom okupacyjnym Dominium pod wodzą generała Warfielda.
Klęska na głównej planecie Roju Zergów doprowadziła również do wstrzymania ich ofensywy, co od początku było zamiarem Raynora i młodego Mengska. Efektem tego był całkowity odwrót zergów na dotychczas zdobyte planety. Ponadto każda królowa zaczęła podlegać samej sobie. Brak Sary Kerrigan na stanowisku Królowej Ostrzy doprowadził do tak dużego chaosu, że nawet one same zaczęły ginąć z rąk terran i protosów, niezdolne do wyczuwania ich wojsk.
Nieoczekiwanie jednak dla wszystkich to właśnie ta bitwa rozpoczęła wyzwolenie Roju z rąk Amona. Dzięki tej bitwie zergi straciły dowództwo, by później móc odzyskać swoją przywódczynię, tym razem jako całkowicie wolną istotę dzięki pomocy mrocznego prałata Zeratula, jaki odkrył los tej rasy oraz poszukiwał jednocześnie sposobu na powstrzymanie Upadłego Xel'naga, a także uchronienie Kerrigan przed śmiercią, co też mu się udało dzięki działaniu komandora Raynora. Bez kontroli nad Królową Ostrzy, a potem świadomej istnienia wielkiego zagrożenia istota musiała przyspieszyć swoje niecne plany wobec wszechświata oraz przygotować się do ostatniej wielkiej wojny.
Rozkład sił[]
Wojska[]
Terranie[]
- Rekieterzy Raynora
- Dominium Terran
- Gwardia Imperialna
- 26 krążowników klasy Minotaur
- Biała Gwiazda (pod koniec bitwy)
- Bucefał (później po stronie Rekieterów)
- Helios
- Eneasz
- Amfitryta
- Antygona
- Eos
- Herakles
- Meleager
- Metyda
- Patrokles
- Korpus Inżynierów Dominium
Zergi[]
- Rój Kerrigan
- Szczep Zagary
Przywódcy[]
Terranie[]
- James Raynor
- Valerian Mengsk (przeszedł na stronę Raynora po bitwie)
- Horacy Warfield
- Arcturus Mengsk (pod koniec bitwy)
Zergi[]
- Sarah Kerrigan (deinfekowana i pojmana)